W parafii przy Kruczej początek października to szczególny czas ze względu na przypadającą czwartego dnia tego miesiąca uroczystość św. Franciszka. Podczas obchodów w świątyni byli obecni przedstawiciele wszystkich trzech zakonów, które założył Biedaczyna.
Wyjątkowej wieczornej Eucharystii we wspomnienie asyżanina przewodniczył o. Piotr Cuber, proboszcz parafii. W okolicznościowej homilii przypomniał historię nawrócenia świętego, podkreślając, że tacy jak on pokazują nam prawdziwe oblicze Kościoła i chronią go przed upadkiem. O piękną oprawę uroczystości zadbała Liturgiczna Służba Ołtarza wraz z chórem Borromeo.
Przed mszą odbyło się tradycyjne błogosławieństwo zwierząt. Na placu przy kościele pojawiły się wtedy psy, koty czy królik.
Z kolei w wigilię właściwej uroczystości przeżywaliśmy szczególne nabożeństwo, które odprawia się jedynie raz w roku. Jest znane pod nazwą Transitus, czyli przejście, ponieważ upamiętnia moment śmierci św. Franciszka. Odczytano dokładny opis wieczoru, w czasie którego Biedaczyna odszedł do wieczności. Całość dopełniły okolicznościowe pieśni wykonane przez chór Borromeo.
Do głównych obchodów przygotowywaliśmy się poprzez uczestnictwo w specjalnym Triduum. Od 1 do 3 października homilie podczas wieczornych Eucharystii wygłaszał o. Szymon Tuptoński, który nie tylko komentował Ewangelię z dnia, ale także dzielił się swoim doświadczeniem duchowości franciszkańskiej. Przypominał przy tym istotne fakty z życia świętego asyżanina.
Św. Franciszek żył w latach 1181-1226. Był założycielem trzech zakonów: braci mniejszych, sióstr klarysek oraz wspólnoty świeckich. Przykład jego ubogiego życia według zasad Ewangelii pociąga do dziś.
Tekst: Zofia Di Feliciantonio
Fotografie: Gabriela Piniasz