Ponad dwa tysiące lat temu pasterze usłyszeli Dobrą Nowinę o narodzinach Zbawiciela i znaleźli Dziecię leżące w żłobie i owinięte w pieluszki. Na pamiątkę tego wydarzenia Eucharystię w noc Bożego Narodzenia nazywamy pasterką. Przy Kruczej odprawiono ją dwukrotnie.
„Piątego grudnia 7 roku p.n.e. o godzinie 16:38 czasu miejscowego nad miasteczkiem Betlejem miała miejsce kulminacja koniunkcji Jupitera i Saturna w znaku ryb. Czas osiągnął swoją pełnię” – tymi słowami o. Piotr Cuber, proboszcz parafii, rozpoczął homilię podczas uroczystej pasterki, którą odprawiono tradycyjnie o północy. Kaznodzieja podkreślił, że poprzez Wcielenie Bóg uniżył się, aby nie przytłaczać nas swoją ogromną siłą. „Stał się mały, abyśmy mogli Go zrozumieć, przyjąć Go i kochać” – mówił papież Benedykt XVI, którego cytował o. Piotr. Proboszcz na koniec zaznaczył, że aby zrozumieć Tajemnicę Bożego Narodzenia trzeba wyzbyć się egoizmu i stać się pokornym.
Wcześniej, o godzinie 22:00, odprawiono też pasterkę dla rodzin z dziećmi. Przewodniczył jej o. Piotr Wojnowski, który wygłosił okolicznościową homilię dla najmłodszych.
Tradycja odprawiania Eucharystii w noc Narodzenia Pańskiego jest znana w Kościele od IV wieku. Według staropolskich zwyczajów po zakończeniu uroczystej mszy kończył się post i rozpoczynało się świętowanie.
Tekst: Zofia Di Feliciantonio
Fotografie: Gabriela Piniasz
